Świąteczny szał zakupów

 

Jak co roku, na kilka dni przed Świętami pod supermarketami i galeriami handlowymi ciężko znaleźć miejsce do zaparkowania. Każdy chce zrobić świąteczne zakupy – zarówno spożywcze jak i prezenty na ostatnią chwilę. Jak nie kupić za dużo? Oczywiście z przygotowaną wcześniej listą. Zastanówmy się na ile dni potrzebne jest nam jedzenie, zapiszmy, jakich składników potrzebujemy do wybranych dań i trzymajmy się tej listy podczas każdych zakupów. Wcześniej też powinniśmy pomyśleć o brakujących prezentach – możemy zamówić je online, ale jeśli jest już za późno, pomyślmy w domu, co możemy kupić pod choinkę wybranym osobom. Unikniemy dzięki temu ogromnej straty czasu, a także zapewnimy przemyślany i trafiony prezent.

Zakupy wiążą się także z mnóstwem plastikowych toreb, które później zajmują kuchenne szuflady. Wyróbmy w sobie nawyk, aby na zakupy zabierać własne torby wielorazowego użytku. Bawełniane torby nie zajmują wiele miejsca, zawsze możemy przechowywać jakąś w bagażniku samochodu, aby niepotrzebnie nie wydawać pieniędzy na jednorazowe, nieprzydatne później torby plastikowe. Dodatkowo dzięki bawełnianym torbom będziemy mieć pewność, że ciężkie zakupy nie rozerwą folii, a duże obciążenie nie będzie wpijało wąskich uszu w zmarznięte dłonie.

 

Za dużo jedzenia? Nie marnujemy żywności!

 

W Święta najczęściej kupujemy za dużo, bo mamy w głowie, że przez kilka dni sklepy będą zamknięte, więc trzeba zrobić zapasy. Co zrobić, kiedy okazuje się, że lodówka jest pełna jedzenia i zdążymy zjeść wszystkiego przed jego zepsuciem? Najlepszym sposobem na wydłużenie terminu ważności jest mrożenie. Możemy zamrażać pieczywo, mięso (surowe i pieczone), wędliny, ryby i większość gotowych dań. Pamiętajmy, że żywność powinna być mrożona w szczelnych pojemnikach lub specjalnych torebek do mrożenia.

Jednak nie wszystko możemy mrozić, w tym ukochaną przez wszystkich sałatkę jarzynową – niestety nie należy mrozić ani surowych, ani gotowanych jajek. To samo dotyczy ciast z galaretkami czy bezą, ale tu na przeszkodzie stoi ich konsystencja – po rozmrożeniu po prostu się rozpłyną.

 

Choinka – żywa czy sztuczna?

 

W każdym domu w grudniu znajduje się choinka – duża, mała, zielona, różowa, biała… ubrana w kolorowe bombki lub ozdobiona w jednym kolorze. Każda jest piękna i wyjątkowa. Ale która jest lepsza dla środowiska? Żywa czy sztuczna?

Najbardziej proekologiczną choinką są żywe drzewka zasadzone w donicy. Niewielka roślina, którą możemy później posadzić w ogródku lub oddać komuś, kto może ją zasadzić. W wielu gminach znajdują się też specjalne punkty, które po Świętach zbierają żywe choinki, aby posadzić je w lesie. Żywa choinka jest piękną ozdobą mieszkania, dodatkowo przy odpowiednim wyborze odmiany, przepięknie pachnie.

Z drugiej strony sztuczna choinka również może być eko, bo jest wielorazowa – służy nam przez kilka, jak nie kilkanaście kolejnych lat. Dodatkowo nie wymaga pielęgnacji i nie gubi igieł.

 

Święta w stylu eko

 

Wystarczy zmienić w tym roku jedną rzecz, która sprawi, że będziemy lepsi dla naszego świata. Podpowiadamy, co możemy zrobić, aby w ten świąteczny czas nie zapomnieć o planecie:

  •        Zabieraj wielorazowe torby na zakupy
  •        Zwracaj uwagę na opakowania produktów, które wybierasz – czy nie zawierają zbyt wiele niepotrzebnego plastiku?
  •        Korzystaj kilkukrotnie z toreb prezentowych
  •        Nie kupuj za dużo jedzenia i nie wyrzucaj go tylko staraj się mrozić lub oddać potrzebującym
  •        Kupując żywą choinkę, dbaj o nią i zasadź w odpowiednim czasie.